Klub

Karta historii: Paryż kontra Garbarnia cz.1

,

Kolejna dawka historycznej wiedzy. W dzisiejszym artykule z serii #KartaHistorii zapoznamy Was z ciekawostką, jaką był mecz Garbarni z Red Star Football Club Paris, jednym z najmocniejszych wówczas klubem z Paryża. W 1932 roku goście odwiedzili Polskę w ramach międzynarodowego tournée i rozegrali mecz sparingowy ze świeżo upieczonym Mistrzem Polski – Garbarnią Kraków. 

Niedawno na stadionie przy ulicy Rydlówka mieliśmy okazję oglądać w akcji drużynę Sandecji Nowy Sącz. Bez cienia wątpliwości ten pucharowy pojedynek Garbarni przejdzie do historii klubu. Piękne, cudowne zwycięstwo nad wyżej przecież stojącą we wszystkich rankingach drużyną Biało-Czarnych, powinno zbudować zespół i scementować go, tak aby pokazał, że ten rozpoczynający się sezon nie będzie stracony.

Dlaczego zacząłem tekst, który ma opowiadać o historii od całkiem współczesnych wydarzeń? Odpowiedź na to pytanie jest bardzo prosta. Dziś zamierzam opisać klub oraz mecz Garbarni z nim, który również przeszedł do historii. Dla dodania sprawie pikanterii napiszę, że w latach swojej świetności, klub ten słynął ze swojej gry w całej Europie. A więc, żeby nie trzymać dłużej Czytelników w napięciu. Cofamy się na linii czasu do roku 1932, a oczkiem uwagi zostaje na te parę chwil Red Star Paris.

Gdy dzisiaj myśli się o futbolowym Paryżu natychmiast do głowy przychodzi Paris Saint-Germain F.C. Nie zaskakuje mnie to. Jednak jeśli czyta te słowa ktoś dociekliwy, to z pewnością zadaje sobie pytanie. Jasne, teraz ten klub to potęga nie do przeskoczenia we Francji, ale założony został dopiero w roku 1970, jest więc młodzieniaszkiem wśród zespołów europejskich. Kto w takim razie był przed latami 70tymi piłkarskim symbolem Paryża? Przecież najstarszy klub francuski działa od 1872 roku (Le Havre AC, sekcja futbolowa istnieje od 1894 roku). Zatem czy w takiej aglomeracji jak Paryż dawniej nie było dużego klubu piłkarskiego?

Oczywiście, że był. I to niejeden. Dziś jednak zajmę się założonym w 1897 roku Red Star Football Club. To właśnie z nim w 1932 roku, na stadionie przy ulicy Barskiej zmierzyła się Garbarnia. Zanim jednak przejdę do opisu jak doszło do takiej konfrontacji chciałbym pokazać Wam co to w ogóle był za klub, bo sami przyznacie, że nikt nie doceni dziś rangi tamtego spotkania jeśli nie pozna zapomnianej historii Red Star Paris.

Obecnie dawny francuski potentat pałęta się w Championnat National, czyli na trzecim poziomie rozgrywkowym. Ale w latach dwudziestych i trzydziestych to była prawdziwa piłkarska potęga. Zanim jednak dojdziemy do tego momentu chciałbym poinformować, że Red Star został założony przez samego Julesa Rimeta. Ojca i twórcę idei futbolowych mistrzostw świata oraz wieloletniego przewodniczącego FIFA. Red Star zatem od chwili swojego narodzenia pretendował do sportowej wielkości. Co zatem osiągnął? Od razu napiszę, że jakimś cudem nigdy nie zdobył mistrzostwa Francji. Za to, aż pięć razy tryumfował w zawodach o puchar tego kraju. Działo się to w latach 1921-1923, 1928 i 1946. Pamiętajmy o tym, że prestiż tych rozgrywek był nieporównywalnie większy w przeszłości niż współcześnie. Oprócz tego ogromne wrażenie robią nazwiska gwiazd futbolu z tamtych lat, które grały w zielono-czarnych koszulkach Red Star Paris. Przykładem na to niech będzie legendarny Guillermo Stábile. Argentyński napastnik, król strzelców i pierwszy autor hat-tricka w historii mistrzostw świata (1930).

Trzeba też wymienić Alexa Thépota, jednego z najsłynniejszych bramkarzy francuskich końca lat dwudziestych i początku trzydziestych. Było tej klasy zawodników o wiele więcej, ale to temat na osobny artykuł. Dołożę tylko pewną ciekawostkę związaną z Polską. Jest ona co prawda dużo późniejsza niż opisywane tu czasy lecz dla nas bardzo interesująca. Otóż w latach 1982-1984 barwy Red Star reprezentował Zbigniew Gut. Nasz reprezentacyjny obrońca, zawodnik między innymi Odry Opole i Lecha Poznań.

Taka właśnie drużyna zdecydowała się odbyć tournée po Rzeczpospolitej w roku 1932 i zmierzyć się z najsilniejszymi polskimi zespołami piłkarskimi. Oczywiście w gronie tym nie mogło zabraknąć Garbarni. Brązowi byli wtedy panującymi mistrzami Polski. Z tego też tytułu, co mogło wyrażać jakiś szacunek dla naszego czempiona, władze obu klubów zdecydowały, że pierwszy pojedynek w naszym kraju paryżanie rozegrają właśnie na Ludwinowie. Z jednej strony dobrze, z drugiej jak się okazało może lepiej było na Francuzów trochę poczekać… Dlaczego? O tym napiszę w drugiej części tego artykułu.

Norbert Tkacz „Niezwykłe Opowieści Sportowe”

I drużyna

II drużyna

Drużyny młodzieżowe