Pierwsza drużyna
Cenna wygrana w Radziszowie
Wcześnie stracona bramka, nietrafiony rzut karny i kontuzje Bartłomieja Masełki i Kacpra Nieckuli to tylko część problemów, z którymi Garbarnia musiała mierzyć się w Radziszowie. Mimo przeciwności losu, “Brązowi” pokazali charakter, odwrócili niekorzystny wynik i wygrali z Radziszowianką 2:1 (0:1) po bramkach Filipa Sargi i Macieja Wojtaszka.
W tygodniu poprzedzającym trudny mecz w Radziszowie piłkarze Garbarni musieli mierzyć się z wirusem krążącym w zespole. W sobotę od pierwszego gwizdka sędziego do listy problemów “Brązowych” doszła seria wyjątkowo niekorzystnych zdarzeń. Najpierw Feliks Grzybowski musiał zastąpić na boisku kontuzjowanego Kacpra Nieckulę, a w 15. minucie gospodarze już prowadzili. Dośrodkowanie z kornera trafiło do Macieja Kozickiego, który pokonał Buczyńskiego mierzonym strzałem sprzed pola karnego. W 22. minucie Grzybowski wywalczył rzut karny dla Garbarni po dynamicznym wejściu lewą stroną boiska. Do “jedenastki” podszedł sam poszkodowany, ale Larysz dobrze wyczuł jego intencje i obronił płaski strzał w lewy róg. W 44. minucie niebezpieczny strzał Kamińskiego przytomnie wybił Mateusz Buczyński, a już chwilę później Garbarnia straciła kolejnego zawodnika. Kontuzję po niebezpiecznym starciu w polu karnym odniósł Bartłomiej Masełko, który przez poważny uraz niestety będzie musiał pauzować przez dłuższy czas.
Pierwsza połowa meczu upłynęła pod znakiem dominacji Radziszowianki, za to tuż po przerwie to Garbarnia przejęła kontrolę nad meczem. Na drugą połowę piłkarze Dariusza Zawadzkiego i Stanisława Śliwy wyszli ze sporą dawką determinacji i wiary w odwrócenie wyniku. Na wyrównującego gola trzeba było czekać zaledwie do 53. minuty, kiedy Filip Sarga zauważył złe ustawienie bramkarza Radziszowianki i celnym lobem z 25 metrów zdobył swoją piątą bramkę w tym sezonie. Kilka minut później to Garbarnia była na prowadzeniu. Z rzutu rożnego piłkę dogrywał Grzybowski, a na dalszym słupku dopadł do niej Maciej Wojtaszek i z bliska wbił piłkę do siatki. Po stracie gola Radziszowianka podkręciła tempo meczu i częściej atakowała, ale “Brązowi” byli w stanie łączyć obronę własnej bramki z atakami na połowie gospodarzy. Po jednym z nich w 72. minucie Aleksander Paczka uderzył z ostrego kąta w boczną siatkę.
Garbarnia nie straciła kontroli nad meczem nawet w dziesiątkę, gdy w końcówce meczu sędzia ukarał Tomasza Wilka dwiema żółtymi kartkami w jednej akcji – jedną za faul w środku pola, a drugą za dyskusje. Przetrzebiona kontuzjami drużyna “Brązowych” była w stanie odwrócić losy meczu i ostatecznie wywiozła z Radziszowa bardzo cenne trzy punkty. Po wygranej z Radziszowianką Garbarnia zajmuje 5. miejsce w tabeli zachodniej grupy V ligi ze stratą sześciu punktów do lidera z Victorii Jaworzno i jednym rozegranym meczem mniej.
Dziękujemy naszym kibicom za wsparcie w Radziszowie i już teraz zapraszamy wszystkich na kolejny mecz. Szansa na nawiązanie kontaktu z czołówką tabeli już w najbliższą sobotę, gdy na Rydlówkę przyjadą rezerwy Hutnika. Początek meczu 5 października o godzinie 15:00.
Radziszowianka Radziszów – RKS Garbarnia Kraków 1:2 (1:0)
Bramki: Kozicki 15’ – Sarga 53’, Wojtaszek 59’
Żółte kartki: Sosin, Kipek, Kozicki, Malina – Sarga, Paczka, Wielecki, Wilk
Czerwone kartki: Konrad Kipek (rezerwowy Radziszowianki, 22’, za drugą żółtą) – Tomasz Wilk (Garbarnia, 87’, za drugą żółtą)
Radziszowianka: Larysz – Górecki, Matyja, Galos, Gałka (75’ Płonka) – Kozicki (63’ Kosakowski), Kamiński, Tychoniak, Sosin ©, Malina (81’ Śliwa) – Burkat (58’ Bierówka)
Garbarnia: Buczyński – Kutrzeba, Kowalczyk, Kardas ©, Hajduk – Masełko (45’ Dzierżak), Wojtaszek, Nieckula (13’ Grzybowski), Wielecki (80’ Wilk), Paczka – Sarga
Sędzia: Kacper Wąż (Żabno)
Widzów: 40.