Charakterna Garbarnia wywozi komplet oczek z Częstochowy

Garbarnia Kraków po emocjonującym meczu pokonuje na wyjeździe Skrę Częstochowa 3:1, choć już od 7. minuty musiała odrabiać straty. 

Pierwszym wyjazdowym spotkaniem w nowym sezonie dla Garbarni Kraków była rywalizacja ze Skrą Częstochowa. „Brązowi” wybrali się pod Jasną Górę z jednym celem – przywieźć do Krakowa punkty.

Trener Łukasz Surma na mecz w Częstochowie desygnował dokładnie taką samą wyjściową jedenastkę, jak przed tygodniem na inauguracje sezonu i konfrontację z Górnikiem Łęczna. Zaszło kilka zmian na ławce rezerwowych, bowiem w kadrze meczowej nie znaleźli się Kamil Nowak, Norbert Piszczek i Rafał Surmiak, natomiast pojawili się Dorian Frątczak i Rafał Górecki.

Spotkanie znakomicie mogli rozpocząć „Brązowi”, którzy już w 3. minucie meczu stworzyli sobie bardzo dobrą sytuację do objęcia prowadzenie. Z prawego skrzydła w pole karne dośrodkował Krzysztof Szewczyk, wprost na głowę Michała Feliksa, którego uderzenie minęło nieznacznie bramkę Mikołaja Biegańskiego. Co się nie udało Garbarni, wykorzystali gospodarze dwie minuty później obejmując prowadzenie. Stratę w środku pola zanotowali „Garbarze”, a lewą stroną popędził jeden z zawodników częstochowian. Futbolówkę w siatce ulokował Piotr Nocoń.

Podopieczni trenera Łukasza Surmy mogli natychmiast odpowiedzieć. W polu karnym piłkę na klatkę piersiową przyjął Krzysztof Szewczyk, od razu uderzając z woleja, lecz był to strzał niecelny. „Brązowi” starali się rozerwać szyki obronne Skry prawą stroną boiska i przyniosło to zamierzony skutek w 41. minucie spotkania. Jakub Kowalski dośrodkował do Michała Feliksa, ten przedłużył do Kamila Słomy, który po uderzeniu szczupakiem doprowadził do wyrównania.

Sześć minut po rozpoczęciu drugiej połowy meczu, w polu karnym gospodarzy faulowany był Bartłomiej Mruk, a sędzia natychmiast wskazał na jedenasty metr. Do piłki podszedł Jakub Kowalski, który pewnym uderzeniem po ziemi dał Garbarni upragnione prowadzenie. W drugiej części gry to „Brązowi” byli stroną przeważającą, o czym świadczyły kolejne dogodne sytuacje. Z dystansu Mikołaja Biegańskiego próbował zaskoczyć Karol Kostrubała, a chwilę później po kombinacyjnej akcji i strzale Adriana Jurkowskiego, defensorzy Skry ratowali się wybiciem piłki z linii bramkowej. W kolejnej sytuacji na listę strzelców wpisał się Krzysztof Szewczyk, tym samym ustalając wynika spotkania na 3:1.

Krakowianie mogą być z siebie dumni, ponieważ pokazali charakter i odrobili straty z nawiązką, wywożąc komplet oczek z Częstochowy.

Skra Częstochowa – Garbarnia Kraków 1:3 (1:1)
Bramki: 5′ Nocoń – 41′ Słoma, 53′ Kowalski, 67′ Szewczyk
Żółte kartki: Biegański, Holik
Sędzia: Jacek Lis (Katowice)

Skra: Biegański – Gerega (65′ Mońka), Bondarenko, Holik, Obuchowski (56′ Brusiło) – Napora (76′ Pawłas), Zalewski, Olejnik, Nocoń, Niedbała – Wolny (73′ Niedojad)

Garbarnia: Kozioł – Kowalski, Kujawa, Masiuda, Jurkowski, Mruk – Szewczyk (88′ Duda), Kuczak, Włodyka (46′ Kostrubała), Słoma (83′ Marszalik) – Feliks (64′ Wyjadłowski)