Klub

Karta historii: Garbarskie miejsca. Stadion Korony Kraków

,

Dziś w ramach środowego cyklu z historią naszego Klubu poznajemy obiekt przy ulicy Parkowej 12, który przez wiele lat był domem Garbarni. To właśnie na tym stadionie 20 listopada 1973 roku w obecności 4 tysięcy kibiców Garbarnia pokonała ówczesnego mistrza Polski Stal Mielec 2:0 (Puchar Polski), a 28 czerwca 1989 roku, przy prawie 10 tysięcznej publiczności walczyła o awans do drugiej ligi z Bałtykiem Gdynia. Zapraszamy do lektury. 

Jak pewnie większość osób choć trochę interesujących się historią krakowskiego sportu wie, Garbarnia przez sto lat funkcjonowania przechodziła rożne losy. Można bez żadnych wątpliwości porównać je do przekroju całkiem przyzwoicie wypiętrzonych pasm górskich. Raz Brązowi szybowali wysoko, jak gęś tybetańska, a porównanie to jest mimo brzmienia całkiem rozsądne, ponieważ jest to najwyżej latający ptak świata. Po to, żeby kilkanaście lat później zostać zrzuconym w okrutny wir historii, wydawałoby się bez możliwości wyjścia z opresji.

Jednak w tym porównaniu nie chodzi tylko o wyniki sportowe, bo jeśli klub balansował na krawędzi przetrwania, został pozbawiony swojej siedziby, stadionu z którym identyfikowała się cała społeczność klubowa, a mimo przeciwności dalej trwał, to musiał gdzieś realizować cele sportowe. Musiał mieć miejsce, gdzie rozgrywał mecze, obojętnie na którym poziomie ligowym miało to miejsce. Ten artykuł ma przybliżyć czytelnikom historię jednego ze stadionów, który stał się na wiele długich lat domem Garbarni. Witajcie przy ulicy Parkowej 12. Witajcie na obiekcie Korony Kraków.

Wbrew pozorom historia tego miejsca jest całkiem długa i ma swój początek niewiele później niż budowa wspaniałego niegdyś Parku Sportowego Garbarni. Klub Korona Kraków powstał w 1919 roku. Cztery lata później połączył się z podgórskim Sokołem tworząc autonomiczny Sokoli Klub Sportowy Korona. Fuzja to spowodowała, że możliwości spełnienia marzeń o własnym stadionie powoli mogły nabrać realnych kształtów. W roku 1926 parcela klubowi została przez miasto przyznana, jednak bez środków na realizację planów „boiskowych”. Mimo to, siłami tylko i wyłącznie członków klubu ruszyła budowa pierwszego stadionu Korony na krakowskich Krzemionkach.

Nowy obiekt sportowego Krakowa otwarto dopiero w jubileusz 10-lecia Korony a więc w roku 1929. Sprawa ciągnęła się prawie przez trzy lata, ponieważ w trakcie budowy okazało się, iż magistrat nie zezwala na ogrodzenie terenu oraz budowę szatni i stróżówki (swoją drogą bez względu na okres historyczny meandry myśli urzędniczej pozostaną dla mnie zagadką). W końcu sprawę udało się doprowadzić do szczęśliwego końca, a czynsz dzierżawny (dla miasta) opiewał na 100 złotych rocznie. W październiku 1929 roku rozegrano turniej inauguracyjny, w którym zmierzyły się drużyny: Wisły Ib, Legii Kraków, Olszy, Garbarni Ib i oczywiście Korony (puchar zdobyła Wisła).

W roku 1939 stadion został zburzony przez zbrodniarza wojennego Gustawa Beckmana, który na jego części wybudował stojącą do dziś willę (Placówka Opiekuńczo-Wychowawcza).

Po zakończeniu wojny klub rozpoczął starania o odzyskanie utraconej parceli na Krzemionkach. Działania te zakończyły się sukcesem i w roku 1947 mógł z pompą otworzyć bramy nowego obiektu. Nie bez kozery użyłem słowa „pompa”, ponieważ uroczystość ta została zrealizowana z dużym rozmachem (defilada sportowców, pokazy gimnastyczne przygotowane przez samą Helenę Rakoczy, wręczanie medali itp.) i przy pełnym poparciu władz komunistycznych. Patronat nad wydarzeniem objęli: premier Cyrankiewicz i minister Osóbka-Morawski. Osobiście pofatygował się do Krakowa minister pracy i opieki społecznej Kazimierz Rusinek (jeden z założycieli Korony). W ten sposób powstał drugi stadion Korony im. Kosynierów Gdyńskich, który umiejscowiony był w stosunku do starego boiska kilkadziesiąt metrów na zachód, prawie pokrywając się z dzisiejszym kompleksem sportowym. Lata pięćdziesiąte to czas stalinowskich reform sportu. Jest to jednocześnie moment w którym Garbarnia miała pierwszy, w sensie organizacyjnym, kontakt z obiektem Korony. Oczywiście nie z tym z 1947 roku, ponieważ w 1952 został wybudowany stadion, który do dziś stoi przy ulicy Parkowej.

Jak to się stało? Sytuacja, jeśli ktoś rozumie tamte czasy, była dosyć oczywista. Po prostu Koronę i Garbarnię połączono w olbrzymi konglomerat sportowy pod nazwą Włókniarz i to właśnie ten twór świętował otwarcie nowego, imponującego stadionu. Sytuacja trwała całe szczęście bardzo krótko, bo już w 1956 roku kluby wróciły do swoich historycznych nazw i barw.

Jak wiadomo w 1973 roku wyburzony został Park Sportowy Garbarni (o tym powstanie osobny artkuł). Garbarnia szukała miejsca dla siebie, bo przecież mimo obietnic władz komunistycznych, pozostawała bezdomna. Kilka meczów rozegrała na obiekcie Wawelu Kraków, jednak wobec zawieszenia, także w 1973, sekcji piłkarskiej Korony, dogadała się z sąsiadką i właśnie przy ulicy Parkowej, aż do 1990 roku kibice mogli oglądać drużynę Brązowych.

Trzeba przyznać, że kilka z zapisanych w historii ludwinowskiego klubu meczów odbyło się właśnie w tamtym miejscu. 20 listopada 1973 roku w obecności 4 tysięcy kibiców Garbarnia pokonała ówczesnego mistrza Polski Stal Mielec 2:0 (Puchar Polski). Pamiętnego 28 czerwca 1989 roku, przy prawie 10 tysięcznej publiczności walczyła o awans do drugiej ligi z Bałtykiem Gdynia (0:0 i wobec przegranej na Pomorzu 0:1 brak awansu). Są to tylko najbardziej znane przykłady z piłkarskich potyczek Brązowych na Krzemionkach.

W 1990 roku został otwarty stadion przy ulicy Rydlówka i tak skończyła się wspólna historia stadionu Korony z Garbarnią. Obiekt zaś starzał się i nie był w jakikolwiek sposób remontowany. W 2014 roku z powodu złego stanu technicznego został odebrany Koronie. Ówczesne władze klubu szukając usprawiedliwienia na ten stan rzeczy chwytały się różnych argumentów, obwiniając również Garbarnię o doprowadzenie obiektu przy ulicy Parkowej do fatalnej kondycji…

W 2015 roku przejęli stadion właściciele Futbolowej Ligi Szóstek i trzeba przyznać, że dbają o niego jak tylko mogą. Cały czas rewitalizują teren, otwierają nowe boiska oraz miejsca gdzie można coś zjeść i napić się piwa przyjemnie spędzając czas. Działa przy Parkowej szkółka piłkarska, gra drużyna Kabla Kraków. Jednym słowem jest dobrze.

Niemniej pamiętajcie krakowianie, że najpiękniej położony stadion waszego miasta, przez 17 lat był także domem Garbarni Kraków.

A jeśli ktoś ma ochotę troszkę więcej dowiedzieć się o tym miejscu zapraszam na kanał You Tube Niezwykłych Opowieści Sportowych:

Norbert Tkacz „Niezwykłe Opowieści Sportowe”

I drużyna

II drużyna

Drużyny młodzieżowe