Pierwsza drużyna

Trenerski dwugłos po meczu Garbarnia – Błękitni

,

W 16. kolejce drugiej ligi Garbarnia Kraków zremisowała 1:1 z Błękitnymi Stargard. Sprawdźcie co na pomeczowej konferencji powiedzieli szkoleniowcy obu drużyn.

Trener Adam Topolski (Błękitni Stargard)

– Z całym szacunkiem dla przeciwnika, ale można ocenić, że był to mecz niewykorzystanych szans. Mieliśmy przynajmniej pięć stuprocentowych sytuacji, z których powinniśmy zdobyć bramki. Okazuje się, że dziś było sztuką trafić do bramki w sytuacji sam na sam. Czasem tak się zdarza. Myślę, że od 30. minuty po stracie bramki to dominacja należała do nas. Dobrze wyprowadzaliśmy kontry, dochodziliśmy do sytuacji, ale uważaliśmy też, aby nie stracić drugiej bramki. Gdyby Garbarnia ją zdobyła, byłoby nam ciężko przynajmniej zremisować. Przyjechaliśmy tutaj, aby nie przegrać – do tej pory nie zremisowaliśmy. Byliśmy bliscy sięgnięcia po komplet oczek, ale ostatecznie się nie udało. Na pewno jest żal, że nie wykorzystaliśmy tych sytuacji, ale przyjmujemy ten jeden punkt i wydaje mi się, że jesteśmy w tym momencie przynajmniej połowicznie zadowoleni – powiedział po spotkaniu trener Błękitnych Stargard.

Trener Łukasz Surma (Garbarnia Kraków)

– Mam mieszane odczucia po tym spotkaniu. Prowadziliśmy w tym meczu i po raz drugi prowadzenia nie utrzymaliśmy, podobnie jak z Gryfem Wejherowo. Z drugiej strony trzeba przyznać, że przeciwnik był momentami lepiej dysponowany, naciskał na nas, tworząc sytuację, aczkolwiek zdobył bramkę po akcji, z której zdobyć nie powinien. Przede wszystkim muszę się martwić jak poprawić grę w obronie, by tych sytuacji było mniej. Sytuację z rzutem karnym na pewno zostawiam do oceny obserwatorom, dziennikarzom, kibicom, ponieważ to nie jest moja rola. Dzisiejszy pojedynek był słabszy w naszym wykonaniu, niż mecz w Pruszkowie, gdzie przez większość czasu wiedzieliśmy co się dzieje na boisku, mieliśmy kontrolę nad spotkaniem. Dziś ta kontrola nam uciekła. Muszę się zastanowić jak przeprowadzić  kolejny mikrocykl, aby drużyna była w lepszej dyspozycji w bardzo ciężkim meczu w Elblągu. Powiedziałem w szatni chłopakom, ze były takie mecze jak na przykład ten z Resovią, gdzie mieliśmy piłkę przy nodze, atakowaliśmy i przegraliśmy. Dziś było trochę odwrotnie, zremisowaliśmy. Szanujemy ten punkt, ale mamy niedosyt – powiedział opiekun „Brązowych”.

Fot. WajdaFoto

I drużyna

II drużyna

Drużyny młodzieżowe