Pierwsza drużyna
M. Bartków: Brakuje nam skuteczności
W meczu 26. kolejki eWinner 2. Ligi Garbarnia Kraków uległa Hutnikowi Kraków 0:1. Po zakończonym spotkaniu porozmawialiśmy z Mateuszem Bartkowem.
– Pokazaliśmy, że nawet grając w osłabieniu, możemy wykreować wiele sytuacji w ofensywie. Niestety zawiodła nasza skuteczność, nie mieliśmy szczęścia pod bramką rywala, a ponadto popełniliśmy indywidualne błędy, co w końcowym rozrachunku sprawiło, że przegraliśmy bardzo ważny mecz. Byliśmy zdeterminowani, pokazaliśmy charakter, lecz to nie wystarczyło – rozpoczął Mateusz Bartków.
– Zdecydowanie brakuje nam skuteczności w ostatniej fazie akcji. Myślę, że jedna zdobyta bramka pchnęłaby nas do przodu. Musimy ciężko pracować nad tym, aby w kolejnym meczu skierować piłkę do siatki i sięgnąć po komplet punktów – kontynuował obrońca.
W 50. minucie lewy defensor uratował „Brązowych” przed utratą drugiej bramki, wybijając piłkę po strzale Krzysztofa Świątka z linii bramkowej. Z kolei w 83. minucie spotkania Mateusz Bartków był bliski wpisania się na listę strzelców. – Przewidywałem, że zawodnik uderzy po długim rogu, szybko się przemieściłem i wybiłem piłkę. Dzięki temu nadal byliśmy w grze i mogliśmy walczyć o remis do samego końca. Wydaje mi się, że był ostry kąt, lecz wiele razy wbiegałem w pole karne, aby stworzyć zagrożenie. Piłka mnie szukała, lecz zdecydowanie zabrakło skuteczności – powiedział.
– To bardzo miłe, że kibice wspierali nas w derbowym meczu z Hutnikiem Kraków. Już na rozgrzewce słyszeliśmy ich doping. Fajnie, że pojawili się w takiej liczbie. Jesteśmy im wdzięczni za wsparcie – zakończył defensor, dziękując kibicom za wsparcie w sobotnie popołudnie.