Remis z Motorem na inaugurację nowego sezonu

W meczu 1. kolejki eWinner 2. Ligi podopieczni trenera Macieja Musiała zremisowali 2:2 z Motorem Lublin. Dwie bramki dla „Brązowych” zdobył Adam Żak. 

Garbarnia Kraków od samego początku starała się wysoko atakować drużynę gości i odbierać piłkę pod polem karnym Motoru. W 4. minucie meczu bliski wpisania się na listę strzelców był Mateusz Nowak, który zablokował wybicie piłki przez Michała Furmana, lecz ta ostatecznie minęła słupek bramki. Chwilę później defensorzy z Lublina zablokowali mocny strzał Patryka Mularczyka.

Podopieczni trenera Stanisława Szpyrki w 9. minucie wykorzystali błąd w rozegraniu piłki przez „Brązowych”, którą w środkowej strefie przejął Rafał Król. Pomocnik obsłużył prostopadłym podaniem Michała Żebrakowskiego. W podbramkowym zamieszaniu jako ostatni piłki dotknął Donatas Nakrošius, a ta trafiła do siatki. W 13. minucie akcję prawym skrzydłem przeprowadził Patryk Warczak, który popisał się mocnym uderzeniem, lecz golkiper przeniósł piłkę nad poprzeczką. Dwanaście minut później Wojciech Słomka znajdując się w „szesnastce” zdecydował się na strzał, jednak piłka po rykoszecie w niewielkiej odległości minęła słupek bramki przyjezdnych. Chwilę później Garbarnia doprowadziła do wyrównania. Mateusz Bartków obsłużył podaniem Adama Żaka, który wygrał pojedynek z Przemysławem Szarkiem i mocnym strzałem po długim rogu pokonał Michała Furmana.

W 32. minucie lublinianie cieszyli się z prowadzenia, gdy po krótko rozegranym rzucie wolnym, bardzo mocnym strzałem popisał się Piotr Ceglarz, nie dając szans na interwencję Aleksandrowi Koziołowi. W końcowych fragmentach pierwszej części gry „Brązowi” stworzyli kilka dogodnych sytuacji, lecz uderzenia Mateusza Nowaka oraz Wojciecha Słomki nie sprawiły problemów bramkarzowi z Lublina.

Po przerwie to Garbarnia była stroną przeważającą. W 60. minucie bliski wpisania się na listę strzelców był Mateusz Nowak. Pomocnik znajdując się w polu karnym próbował zaskoczyć bramkarza uderzeniem z pierwszej piłki, lecz w ostatniej chwili jeden z obrońców Motoru zdołał zablokować futbolówkę i ta w bezpiecznej odległości minęła bramkę. Siedem minut później prostopadłym podaniem do Adama Żaka popisał się Wojciech Słomka. Napastnik ponownie uderzył po długim rogu i nie dał szans Furmanowi, jednocześnie doprowadzając do wyrównania. Kilka minut później dogodnej okazji pod bramką Garbarni nie wykorzystał Michał Żebrakowski, który przeniósł piłkę nad poprzeczką. W 75. minucie Jakub Staszak obejrzał drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę i Motor przez ostatni kwadrans musiał sobie radzić grając w osłabieniu. Garbarnia nie wykorzystała gry w przewadze, choć miała ku temu okazje. W 87. minucie strzał Grzegorza Marszalika minimalnie minął okienko bramki, natomiast w doliczonym czasie gry pojedynek sam na sam z Furmanem przegrał Patryk Mularczyk.

Garbarnia Kraków – Motor Lublin 2:2 (1:2)
Bramki: 28′, 67′ Żak – 9′ Nakrošius (sam.), 32′ Ceglarz.
Żółte kartki: Kardas, Kuczak, Żak – Staszak (dwie), Żebrakowski, Rozmus, Kusiński.
Czerwona kartka: Staszak.
Sędzia: Damian Gawęcki (Kielce).

Garbarnia: Kozioł – Warczak, Kardas, Nakrošius, Bartków – Słomka, Mularczyk, Duda (62′ Kuczak), Nowak (62′ Dziedzic), Pranica (70′ Marszalik) – Żak.

Motor: Furman – Wójcik (90+4 Cichocki), Rudol, Szarek, Rozmus, Staszak – Rybicki (46 Sędzikowski), Gąsior (62 Kusiński), R. Król, Ceglarz (68 Kahsay) – Żebrakowski.