Pożegnanie z Pucharem Polski

W meczu 1/8 finału Fortuna Pucharu Polski podopieczni trenera Macieja Musiała ulegli drużynie Lecha Poznań 0:4 i zakończyli zmagania w krajowym pucharze. Bramki dla gości zdobyli: Filip Marchwiński, Artur Sobiech, Alan Czerwiński oraz Radosław Murawski.

Środowy pojedynek pomiędzy „Brązowymi”, a „Kolejorzem” rozpoczął się od dominacji przyjezdnych, którzy starali się odbierć futbolówkę na połowie Garbarni, atakując wysokim pressingiem. Gospodarze dążyli do wyprowadzania płynnych akcji za pomocą wielu podań i prezentowania stylu, do którego przyzwyczaili w meczach ligowych. W 16. minucie uderzenie  Daniego Ramireza obronił Aleksander Kozioł, który wobec dobitki Filipa Marchwińskiego był bezradny. Podopieczni trenera Macieja Skorży podwyższyli prowadzenie siedem minut później, gdy po podaniu Ramireza na listę strzelców wpisał się Artur Sobiech.

W 30. minucie meczu zawodnicy Garbarni oddali pierwszy celny strzał, a jego autorem był Kacper Duda. Z uderzeniem pomocnika poradził sobie Bartosz Mrozek. Chwilę później poznaniacy cieszyli się z trzeciej bramki. Nika Kwekweskiri huknął zza pola karnego, futbolówka odbiła się od poprzeczki, a najprzytomniej zachował się Alan Czerwiński, który skierował ją do siatki. W 36. minucie krakowianie przeprowadzili składną akcję. Wzdłuż bramki futbolówkę zagrał Daniel Morys i wydawało się, że Michał Feliks skieruje ją do siatki, lecz w ostatniej chwili udaną interwencję zanotował defensor Lecha i wyjaśnił sytuację. Cztery minuty później pojedynek sam na sam z Bartoszem Mrozkiem przegrał Michal Klec.

W drugiej odsłosnie meczu podopieczni trenera Macieja Musiała szukali szans do zdobycia bramki. W 48. minucie rajd Michała Feliksa zatrzymał obrońca Lecha, natomiast chwilę później potężny strzał Wojciecha Słomki minął bramkę Lecha. Przyjezdni nie zadowolili się trzema zdobytymi bramka i w 64. minucie dołożyli kolejne trafienie. Precyzyjnym strzałem popisał się Radosław Murawski, który nie dał szans Koziołowi. „Brązowi” nie składali broni i starali się tworzyć kolejne sytuacje w ofensywie. W 70. minucie na bramkę „Kolejorza” uderzył Klec, lecz ta próba nie przyniosła efektu w postaci bramki. Podobnie było w 89. minucie, gdy mocny strzał Bartłomiej Purchy obronił bramkarz Lecha.

W 76. minucie na murawie pojawił się Kamil Kuczak, który na placu gry zastąpił Michala Kleca. Dla 25-letniego pomocnika był to powrót do gry po 6,5 miesiącach przerwy.

Garbarnia Kraków – Lech Poznań 0:4 (0:3)
Bramki: 16′ Marchwiński, 23′ Sobiech, 32′ Czerwiński, 64′ Murawski.
Żółte kartki: Bartków, Feliks, Marszalik – Skóraś.
Widzów: 950.
Sędzia: Dominik Sulikowski (Gdańsk).

Garbarnia: Kozioł – Morys, Banach, Nakrosius, Bartków (68′ Kuczera) – Słomka (76′ Marszalik), M. Duda, K. Duda (68′ Purcha), Szywacz, Feliks (61′ Korbecki) – Klec (76′ Kuczak).

Lech: Mrozek – Vieira Pereira (46′ Borowski), Satka, Skrzypczak, Czerwiński (73′ Rogne) – Marchwiński, Murawski, Kwekweskiri (46′ Kozubal), Skóraś – Sobiech (67′ Baturina), Ramirez (67′ Pacławski).