U-19: Zwycięski debiut juniorów w Lidze Makroregionalnej

Od zwycięstwa na Orlętami Radzyń Podlaski rozpoczęli swoją przygodę w lidze makroregionalnej juniorzy starsi Garbarni. Licząc jesienne rozgrywki, “Młode Lwy” w dalszym ciągu są niepokonane (13 zwycięstw, 3 remisy)!

Sobotnie spotkanie zdecydowanie lepiej rozpoczęli podopieczni Stanisława Śliwy, którzy już po kwadransie meczu prowadził 2:0. Pierwszy gol padł po efektownej i efektywnej akcji Marcina Piątka. Zdołał on przejąć piłkę na połowie rywala, minął dwóch obrońców i uderzył w światło bramki. Futbolówka jeszcze odbiła się od jednego z zawodników gości, i dotarła w pole karne do niepilnowanego Dawida Tomczuka, któremu nie pozostało nic innego, jak tylko uderzyć na pustą bramkę. “Brązowi” poszli za ciosem i już trzy minuty później mogli cieszyć się z kolejnej zdobytej bramki. I znów kluczowy był w niej udział Piątka. Tym razem świetnie doskoczył do rywala, wymusił na nim błąd i znalazł się w sytuacji sam na sam z golkiperem przyjezdnych. Pozostało już tylko minąć bramkarza i trafić znów do pustej bramki.

Trzeba przyznać, że w początkowych minutach Garbarze z zimną krwią wykorzystywali każde potknięcie rywala, który jednak tak szybko nie dał za wygraną. W 28. minucie radzynianie zdobyli kontaktowego gola za sprawą Kacpra Fijałka. Po dośrodkowaniu kolegi z zespołu zdołał on wyskoczyć w polu karnym najwyżej i głową, tuż przy słupku, umieścił futbolówkę w siatce. Kilka minut później znów do głosu doszli piłkarze Garbarni, którzy znaleźli się w znakomitej sytuacji na powiększenie przewagi. Atomowe uderzenie Mruka z okolic trzydziestego metra obiło słupek bramki Orląt i wróciło w pole karne,a tam czekał na piłkę Piątek. Jego dobitkę udanie obronił jednak Mateusz Kwaśny. Ostatni kwadrans pierwszej części spotkania upłynął na dość wyrównanej grze obu ekip. Zarówno jedni, jak i drudzy mieli kilka okazji, jednak wynik nie uległ już zmianie.

Po przerwie znów do ofensywy rzucili się podopieczni Stanisława Śliwy i w krótkim czasie dało to pierwsze efekty w postaci gola. Bartłomiej Mruk przerzucił piłkę do Tomczuka, ten umiejętnie ją przyjął i lewą nogą umieścił w siatce, tuż pod poprzeczkę. W ofensywie zdecydowanie wyróżniał się tego dnia Marcin Piątek, który raz po raz próbował groźnych strzałów zza szesnastki, niestety było one zbyt mocne i lądowały ponad bramką Orląt. Do końca spotkania to właśnie piłkarze Garbarni  zdecydowanie przeważali i stwarzali sobie więcej klarownych okazji. Goście odpowiedzieli dopiero na trzy minuty przed końcem regulaminowego czasu gry. Drugiego gola dla Orląt zdobył mocnym strzałem Jan Bożym. Był to już ostatni gol w tej rywalizacji, jednakże “Brązowi” w dalszym ciągu są niepokonani w swoich ligowych rozgrywkach!

Garbarnia Kraków – Orlęta-Spolmek Radzyń Podlaski 3:2 (2:1)

Bramki: 10′, 48′ Tomczuk, 13′ Piątek, – 28′ Fijałek, 87′ Bożym
Sędzia: Grzegorz Jabłoński

Garbarnia Kraków: Świerczyński – Wąsik, Pasternak, Mruk, Baranik – Tomczuk (90′ Dziarkowski), Dzierżak, Zięba, Bierówka (70′ Burkowicz) – Piątek (83′ Guguła), Buda (70′ Kowalczyk)

Orlęta-Spolmek Radzyń Podlaski: Kwaśny (68′ Olszewski) – Fijałek, Turek, Idzikowski (65′ Zieliński), Lipiński, Kot (54′ Włoszek), Golec (70′ Pinkus), Rycaj (64′ Musiatowicz), Siwek, Bożym, Nowacki (46′ Kania)