Pierwsza drużyna
B. Pietrzak: W całym spotkaniu można było zobaczyć, że realizujemy założenia taktyczne
Komentarz Bogusława Pietrzaka po piątym zimowym sparingu Garbarni.
– Im bliżej pierwszego meczu w pierwszej lidze, to przeciwnik stawia nam coraz wyżej poprzeczkę. Myślę, że cały mecz, a szczególnie pierwsza połowa, była prowadzona w bardzo fajnym tempie. Przy ocenie naszej gry trzeba wziąć pod uwagę sposób w jakim gramy, to jak chcemy tworzyć sobie sytuację i dziś nam się to udawało. W tym tygodniu będziemy jeszcze mocniej pracować na skutecznością. Nie ma na to jednak jednej recepty. To przede wszystkim głowa, spokój, ułamek sekundy. Fajnie, że przy takim mocnym meczu jak dziś, my te sytuacje tworzymy, a dwie wykorzystaliśmy. Byliśmy naprawdę blisko strzelenia kolejnych – rozpoczął trener Bogusław Pietrzak.
Jedną z nich była sytuacja z pierwszej połowy, kiedy to Kamil Słoma uruchomił Remigiusza Szywacza, a ten dogrywał wzdłuż bramki to Tomasza Ogara. – Myślę, że jeśli by to było w ubiegłym tygodniu, kiedy była jeszcze śliska nawierzchnia, Tomek Ogar wjechałby na wślizgu i domknął. Dziś ta murawa była troszkę wolniejsza, pewnie gdzieś w głowie pojawiła się obawa, że może to być niebezpiecznie – powiedział.
Ja cały czas powtarzam, że sparing jest domknięciem tego co robimy w tygodniu. To już kolejny tydzień bardzo ciężki dla nas – dodał.
Po przerwie to rywal “Brązowych” stworzył sobie więcej klarownych sytuacji na zdobycie gola, które wykorzystał. – Nie ma zespołu, który wystawi dwie równe jedenastki. I w pierwszej i w drugiej połowie dążyliśmy do realizacji swoich założeń. Siłą rzeczy w pierwszej odsłonie meczu wyglądało do płynniej. W całym spotkaniu można było zobaczyć, że realizujemy założenia taktyczne, lecz po przerwie to Cracovia miała więcej atutów. My mimo wszystko byliśmy w grze, wiedzieliśmy po co idziemy na połowę przeciwnika.
W ostatnich dniach z zespołem nie trenował Patryk Serafin, jednak środkowy pomocnik powinien wkrótce dołączyć do zajęć z pierwszym zespołem. – Jest to uraz mięśniowy, jednak już wszystko ok. Myślę, że od wtorku zacznie normalnie trenować, a w środę zobaczymy go w sparingu – zakończył.