Pierwsza drużyna
Derby za trzy punkty
Drugie zwycięstwo z rzędu, nawiązany kontakt z czołówką tabeli i w końcu wygrana nad derbowym rywalem. W 10. kolejce zachodniej grupy V ligi małopolskiej Garbarnia pokonała rezerwy Hutnika 1:0 (0:0) po bramce Mateusza Kardasa w ostatnim kwadransie meczu. Po sobotniej wygranej “Brązowi” tracą trzy punkty do miejsca zapewniającego awans mając jeden rozegrany mecz mniej.
Od pierwszego gwizdka sędziego grę utrudniał padający deszcz, ale od początku meczu to “Brązowi” ruszyli do ataku z mocnym zamiarem zdobycia wczesnego prowadzenia. Już w 2. minucie Aleksander Paczka uderzał z linii pola karnego i zmusił do wysiłku Fiusta, a minutę później bramkarz rezerw Hutnika musiał sięgnąć po piłkę strąconą w kierunku bramki przez Filipa Sargę. Po 10 minutach Garbarnia miała na koncie już trzy groźne strzały, jednak tym razem przewaga nie przełożyła się na wczesnego gola. Hutnik cierpliwie próbował budować akcje od tyłu i jedna z nich skończyła się nieudanym strzałem Sotwina z przewrotki w 16. minucie. Odpowiedź w postaci mocnego strzału Macieja Wojtaszka z 29. minuty podkręconym lotem piłki pofrunęła nad poprzeczkę bramki młodych hutników. Pod koniec pierwszej części gry Paczka próbował lobować Fiusta, ale bramkarz Hutnika końcówkami palców wybił piłkę na rzut rożny. Po drugiej stronie boiska zastępujący Buczyńskiego Kamil Kostka przytomnymi wyjściami dwa razy przerwał niebezpieczną akcję gości i na przerwę zawodnicy obu drużyn schodzili bez bramek na koncie.
W zwycięskim meczu w Radziszowie Kacper Nieckula musiał przedwcześnie opuścić boisko po urazie. W sobotę wrócił do gry już w przerwie i wprowadził trochę potrzebnego ożywienia w ofensywie Garbarni. To po jego akcji lewym skrzydłem i strzale Sargi w 47. minucie piłka odbiła się od barku obrońcy Hutnika, a potem od słupka i trafiła w ręce Fiusta. Blisko szczęścia był Jakub Bigosiński po uderzeniu z dystansu obok bramki z 54. minuty, a kilka minut później ataki Hutnika przełamał Sarga minimalnie niecelną główką po wrzutce debiutującego w barwach “Brązowych” Ołeksandra Żosana. Najlepszego strzelca wkrótce Garbarni zmienił Bartosz Seweryn, który w 70. minucie nie wykorzystał dobrego dogrania Bigosińskiego oko w oko z Fiustem. Był już ostatni kwadrans meczu, gdy rajd Nieckuli środkiem boiska skończył się faulem Samuela Łapczyńskiego na żółtą kartkę. Do rzutu wolnego z 25 metrów podszedł Wojtaszek i mocno uderzył w ręce bramkarza Hutnika. Piłka odbiła się jeszcze od poprzeczki, a do dobitki najszybciej dobiegł Mateusz Kardas i wbił ją do siatki.
Bramka powracającego po ciężkiej kontuzji kapitana Garbarni była o tyle bezcenna, że zadecydowała o wyniku całego meczu. Trzy punkty w małych krakowskich derbach pozwoliły “Brązowym” nawiązać kontakt z czołówką tabeli zachodniej grupy małopolskiej V ligi. Piłkarze Dariusza Zawadzkiego i Stanisława Śliwy po komplecie meczów 10. kolejki zajmują 6. miejsce w tabeli z 17 punktami na koncie, ale z jednym rozegranym meczem mniej tracą ich pięć do lidera z Tempa Białka i zaledwie trzy do drugiego miejsca (obecnie Victoria Jaworzno) premiowanego awansem do IV ligi. Kolejny mecz “Garcy” już 12 października – w przyszłą sobotę zmierzy się na wyjeździe z KS Chełmek.
Skrót meczu z Hutnikiem II z komentarzem Norberta Tkacza możecie obejrzeć tutaj:
https://www.youtube.com/watch?v=YbdtwNc4CfY
RKS Garbarnia Kraków – Hutnik II Kraków 1:0 (0:0)
Bramka: Kardas 76’
Żółte kartki: Wielecki, Bigosiński, Seweryn – Stojek, S. Łapczyński, Skolik, Wójtowicz
Garbarnia: Kostka – Kutrzeba, Kardas ©, Wojtaszek, Wielecki (90’ Dzierżak) – Grzybowski, Kowalczyk (46’ Nieckula), Hajduk, Pliszka (46’ Bigosiński), Paczka – Sarga (67’ Seweryn)
Hutnik II: Fiust – Filipczyk, Skolik, Sotwin (54’ Kukla), Korban (63’ K. Łapczyński) – Stodulski, Latek (46’ Rodzim), S. Łapczyński © (83’ Mucha), Wójtowicz, Stojek (46’ Bil) – Stanaszek
Sędzia: Tymoteusz Ziejka (Kraków)
Widzów: 100.