Klub
Karta historii: Krakusy z Garbarni
W dzisiejszym tekście z cyklu #KartaHistorii w dalszym ciagu zgłębiamy wraz z Norbertem Tkaczem sylwetki najsłynniejszych zawodników z ponad 100-letniej historii Garbarni. Dziś poznacie bliżej zawodników związanych zarówno z Krakowem, jak i z Garbarnią.
Dziś chciałbym zrealizować do końca plan opisania składu osobowego przedwojennej Garbarni w kontekście pochodzenia zawodników, którzy tworzyli największe jej sukcesy. W poprzednich częściach tego cyklu możecie przeczytać o najlepszych z tego okresu piłkarzach, którzy zasilili szeregi Brązowych z różnych części Rzeczpospolitej. Chwilę później wyłowiłem takich, którzy piłkarsko wychowali się na Ludwinowie i zawędrowali z czasem nawet do reprezentacji Polski.
– Karta historii: My z Ludwinowa. Wychowankowie do 1939 roku
– Karta historii: Przyjezdni w Garbarni czyli najlepsze brązowe transfery
W tym tekście chciałbym przypomnieć zawodników związanych z Garbarnią, którzy mimo, że są jej symbolami to wbrew pozorom nie zaczynali w niej swojej kariery. Tytuł zaś muszę przyznać, że jest nieco przewrotny. Przecież Garbarnia powstała jedenaście lat po włączeniu Ludwinowa do Krakowa. Z punktu widzenia racjonalnego wydaje się więc nonsensem. Jednak nazywając w ten sposób artykuł chciałem zaznaczyć symbolicznie ich sportowy rodowód wywodzący się z innych krakowskich klubów, których nazwy często, choć niesłusznie są zapomniane. W pewien pokrętny sposób, jest to także hołd złożony tym zespołom.
1. Franciszek Wilczkiewicz. Rocznik 1906. Kręgosłup sportowy (i nie tylko) mistrzowskiej Garbarni. Zawodnik bez którego trudno sobie wyobrazić przedwojenne sukcesy Brązowych. Człowiek obdarzony nieprawdopodobną kondycją. Wieloletni kapitan mistrzowskiej drużyny z Ludwinowa. Dwukrotny reprezentant Polski (w przegranym meczu w Brukseli z Belgią 2:1 i wygranym z Jugosławią 3:0 w Zagrzebiu). Zaczynał w założonej w 1921 (lub 1920) zwierzynieckiej Sparcie. W trakcie drugiej wojny światowej był jednym z pomysłodawców okupacyjnych mistrzostw Krakowa. Po 1945 roku związany między innymi z Tramwajem Kraków i Cracovią (której był trenerem). Zmarł 10 sierpnia 1968 roku.
2. Tadeusz Konkiewicz. Rocznik 1906. Następny piłkarz, który stał się symbolem garbarskiego sukcesu, nie tylko dlatego, że występował na boisku w charakterystycznych okularach. Jako młodzieniec zaczynał w Sparcie Kraków. Potem trafił do najpierw młodzieżowej Wisły Kraków, a później seniorskiej. Z niej w 1925 roku trafił do Garbarni i reprezentował jej barwy przez dziewięć lat. W reprezentacji Polski rozegrał jeden mecz przeciwko Łotwie (1930) wygranym przez biało-czerwonych 6:0. Zmarł 24 maja 1956 roku. Pochowany jest na Cmentarzu Salwatorskim.
3. Edward Bill. Rocznik 1902. Zaczynał w założonym w 1921 roku Zwierzynieckim. Następnie w 1925 roku został zawodnikiem Cracovii w której barwach jedyny raz zagrał w reprezentacji Polski (1927 rok, remis z Rumunią 3:3). Jeszcze jako gracz Pasów w 1924 roku został trenerem Garbarni. Od 1927 do 1934 był jej niezawodnym obrońcą. Jako ciekawostkę wspomnę, że zarabiał na życie uprawiając niewdzięczny zawód komornika. Po zakończeniu kariery sędzia i trener piłkarski. Zmarł 1 marca 1957 roku.
4. Edward Madejski. Rocznik 1914. Czy jest symbolem Garbarni? Chyba nie. Jednak z całą pewnością to jeden z najsłynniejszych bramkarzy epoki przedwojennej. Swoją karierę rozpoczynał w kojarzonej dziś z rugby Juvenii Kraków. Swoją sławę zawdzięcza występom w Wiśle Kraków (1932-1937). W reprezentacji Polski wystąpił jedenaście razy. Grał w kultowym meczu z Brazylią na mistrzostwach świata we Francji w 1938 roku (przegrana 6:5). Jako niezrzeszony w 1939 roku zasilił zespół Brązowych. Jego życie to gotowy scenariusz filmowy. Zawsze czupurny, zawsze ze swoim spojrzeniem na rzeczywistość. W czasie okupacji aktywny uczestnik ruchu oporu. Po wojnie prześladowany przez służby komunistyczne. Zmarł 15 lutego 1996 roku w Bytomiu z którym był piłkarsko związany. Pochowany jest na Cmentarzu Rakowickim.
Podobnie jak w przypadku poprzednich artykułów ten tekst jest tylko przypomnieniem, a nie dogłębną analizą losów piłkarzy związanych z Garbarnią. Jeśli ktoś ma wiedzę dotyczącą innych ważnych dla Brązowych postaci z okresu międzywojennego zapraszam do dyskusji. Zapewne w opublikowanych tekstach powinno znaleźć się miejsce dla takich piłkarzy jak Józef Koszowski, czy Stanisław Augustyn. Miejmy nadzieję, że historie ich (i innych) uda się opisać w którymś z przyszłych artykułów.
Norbert Tkacz „Niezwykłe Opowieści Sportowe”