Pierwsza drużyna
B. Korbecki: Nie boimy się grać w piłkę
W piątkowe popołudnie „Brązowi” pokonali KKS Kalisz 3:1. Po końcowym gwizdku arbitra porozmawialiśmy ze strzelcem pierwszej bramki dla Garbarni – Bartłomiejem Korbeckim.
Podopieczni trenera Macieja Musiała zanotowali trzecią wygraną z rzędu, czym poprawili swoją pozycję w ligowej tabeli. – Po tych zwycięstwach czujemy się pewniej, lecz nie możemy popadać w samozachwyt. W kolejnych spotkaniach musimy pokazać swoją piłkarską jakość i walczyć o jak najlepsze wyniki – rozpoczął skrzydłowy.
„Brązowi” objęli prowadzenie w 27. minucie gry, gdy po podaniu Mateusza Dudy na listę strzelców wpisał się 19-letni pomocnik, który minął Macieja Krakowiaka i skierował futbolówkę do pustej bramki. – Trener mówił nam przed meczem, abyśmy posyłali prostopadłe piłki za plecy obrońców KKS-u i szukali sobie miejsca do wykorzystania tych szans. Przyniosło to efekt w postaci bramki na 1:0.
Postronni obeserwatorzy eWinner 2. ligi chwalą drużynę Garbarni za styl jaki prezentuje na boisku, który opiera się na wymianie wielu podań. Najlepszym efektem są akcje, po których padły bramki w starciu z kaliszanami. – Nie boismy się grać w piłkę i w każdym spotkaniu chcemy to robić. Z piłką przy nodze czujemy się pewnie – przyznał Bartłomiej Korbecki.
Już we wtorek „Brązowych” czeka kolejny mecz, w którym zmierzą się w ramach 1/16 Fortuna Pucharu Polski z Wieczystą Kraków. – Jesteśmy zmotywowani przed tym pojedynkiem, tak jak przed każdym spotkaniem. Chcemy zwyciężyć i awansować do kolejnen rundy – zakończył 19-latek.