M. Klec: Jesteśmy bardzo zadowoleni

Po sobotniej rywalizacji ze Śląskiem II Wrocław porozmawialiśmy z autorem szóstej bramki dla Garbarni – Michalem Klecem, dla którego było to premierowe trafienie w brązowo-białych barwach. Pomocnik zapisał na swoim koncie także dwie asysty.

– Pierwsza połowa meczu była bardzo wyrównana. Mieliśmy szanse na zdobycie kolejnego gola, lecz ostatecznie to się nie udało. Poczekaliśmy, wykonaliśmy swoją pracę po przerwie i to przyniosło efekty. Zdobyliśmy bardzo ładne bramki, wygraliśmy spotkanie i jesteśmy zadowoleni – rozpoczął.

Pomocnik wpisał się na listę strzelców w doliczonym czasie gry, gdy przelobował znajdującego się na przedpolu bramkarza gości – Maksymiliana Boruca. Słowak próbował zaskoczyć golkipera wrocławian już wcześniej, gdy Garbarnia rozpoczynała drugą cześć spotkania, lecz ta sztuka wówczas się nie udała. Podobnie było w meczu z Radunią Stężyca, gdzie zabrakło kilkunastu centymetrów, by piłka znalazła się w siatce. – Zawsze spoglądam jak jest ustawiony bramkarz, aby sprawdzić, czy mogę go pokonać uderzeniem z dalszej odległości. Szukam strzałów z dystansu, zarówno sprzed pola karnego, jak i z naszej połowy, gdy widzę możliwość przelobowania bramkarza – wyznał.

– Bardzo dobrze czuje się w Garbarni. W okresie przygotowawczym treningi były bardzo ciężkie, lecz po kilku tygodniach wspólnych zajęć jest już lepiej. Mamy dobry, młody zespół i musimy w kolejnych spotkaniach pokazać naszą siłę – skomentował okres przy ul. Rydlówka.

W sobotę w meczu z okazji setnych urodzin Klubu „Brązowi” zmierzą się z Wisłą Kraków. – Dla mnie jest to bardzo ważny mecz, gdyż trenerem Wisły Kraków jest Adrian Gul’a, który trenował mnie przez pięć lat w MŠK Žilina. Ponadto występuje tam Michal Škvarka oraz Adi Mehremić, z którymi miałem przyjemność dzielić szatnię – zakończył 25-letni Słowak.