Przegrana z Olimpią Elbląg

W meczu 36. kolejki eWinner 2. ligi Garbarnia Kraków uległa na własnym stadionie Olimpii Elbląg 2:3.

Sobotni pojedynek od ataków rozpoczęli podopieczni trenera Łukasza Surmy, którzy raz za razem niepokoili defensywę przyjezdnych.  W 4. minucie meczu mocnym uderzeniem zza pola karnego popisał się Jakub Górski, lecz Andrzej Witan złapał futbolówkę. Chwilę później głową zaskoczyć golkipera gości próbował Marek Masiuda, lecz i tym razem bramkarz w porę interweniował. W 12. minucie spotkania w polu karnym Olimpii został sfaulowany Daniel Morys, a arbiter Damian Gawęcki wskazał na jedenasty metr. Do piłki podszedł Grzegorz Marszalik, który pewnym uderzeniem dał prowadzenie swojej drużynie. Pięć minut później krakowianie byli bliscy zdobycia drugiej bramki. Michał Fidziukiewicz obsłużył podaniem Marszalika, a ten bez zastanowienia huknął z okolicy 20. metra. Piłka poszybowała nad bramką przyjezdnych.

Po pierwszych dwudziestu minutach gry podopieczni trenera Jacka Trzeciaka zaczęli śmielej atakować. W 22. minucie uderzenie bocznego pomocnika elblążan w ostatniej chwili zablokował Michał Rutkowski, a piłka opuściła boisko. W kolejnej akcji goście cieszyli się z remisu. Po rzucie rożnym piłkę do bramki Garbarni skierował Tomasz Lewandowski. „Garbarze” próbowali szybko odpowiedzieć, o czym świadczą akcje z 25. i 27. minuty. Najpierw golkiper Olimpii dwukrotnie wygrał pojedynek z Tomaszam Kołbonem, a później Bruno Wacławkowi brakło kilki centymetrów, aby skierować piłkę do bramki. W 43. minucie goście po raz drugi w sobotnie popołudnie mieli powody do zadowolenia, bowiem Sebastian Bartlewski płaskim strzałem pokonał Doriana Frątczaka.

W przerwie trener Łukasza Surma zdecydował się na trzy zmiany, a na boisku w miejsce Daniela Morysa, Marka Masiudy i Mateusza Dudy pojawili się Mateusz Surma, Donatas Nakrosius oraz Kacper Laskoś. W 58. minucie rajd prawym skrzydłem przeprowadził Jakub Górski, który zagrał do Michała Fidziukiewicza, a ten uderzył na bramkę Olimpii. Piłka po strzale napastnika został zablokowana i opuściła boisko. W 64. minucie Michał Feliks oddał strzał głową na bramkę gości, piłka odbiła się od słupka, a później od Tomasza Lewandowskiego i wpadła do bramki. Chwilę później drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartką ukarany został Tomasz Kołbon. Sytuacja skomplikowała się jeszcze bardziej w 81. minucie, gdy z tego samego powodu boisko opuścić musiał Jakub Górski. Elblążanie do końca walczyli o pełną pulę, którą udało im się osiągnąć na minutę przed końcem regulaminowego czasu gry. Najpierw piłka po strzale Wojciecha Zyski odbiła się od słupka, lecz po dobitce znalazła się w siatce.

Garbarnia Kraków – Olimpia Elbląg 2:3 (1:2)
Bramki: 12′ Marszalik, 64′ Lewandowski (sam.) – 22′ Lewandowski, 43′ Bartlewski, 89′ Zyska.
Widzów: 250.
Sędzia: Damian Gawęcki (Kielce).
Żółte kartki: Kołbon (dwie), Górski (dwie) Fidziukiewicz, Górski – Bawolik, Kamiński.
Czerwone kartki (dwie żółte): 68′ Kołbon, 82′ Górski.
Garbarnia: Frątczak – Morys (46′ Surma), Masiuda (46′ Nakrosius), Rutkowski, Marszalik – Górski, Duda (46′ Laskoś), Kołbon, Wacławek – Fidziukiewicz (72′ Malik), Radwanek (61′ Feliks).
Olimpia: Witan – Kamiński, Lewandowski, Wenger, Filipczyk – Ressel (82′ Sobiecki), Zyska, Burzyński, Bawolik (60′ Kordykiewicz) – Bartlewski (Sarnowski 90′), Tkachuk.