Pierwsza drużyna

J. Górski: Liczy się reakcja po straconej bramce

,

W meczu 26. kolejki eWinner 2. Ligi, w którym Garbarnia podejmowała Chojniczankę Chojnice Jakub Górski rozegrał 75 minut. Przeczytajcie co pomocnik „Brązowych” powiedział po końcowym gwizdku arbitra.

– Byliśmy drużyną lepszą, stwarzaliśmy sytuacje i oddawaliśmy strzały na bramkę. Garbarnia była aktywniejsza od rywala, lecz brakowało skuteczności w pierwszej połowie. W drugim meczu z rzędu tracimy bramkę po stałym fragmencie gry, ponieważ niezbyt dobrze zachowaliśmy się w defensywie, przy kryciu zawodników Chojniczanki. Najważniejsze jest jednak to, jak zareagowaliśmy po straconej bramce i że trzy punkty zostają w Krakowie – rozpoczął 19-latek.

– Po przerwie zagraliśmy przede wszystkim skuteczniej. W pierwszej części meczu dłużej utrzymywaliśmy się przy piłce, lecz nie potrafiliśmy tego udokumentować wykorzystując choćby jedną z dogodnych sytuacji. Chojniczanka tak naprawdę nie stworzyła sobie żadnej klarownej okazji z gry, a mimo to po stałym fragmencie objęła prowadzenie. Brakuje nam koncentracji przy stałych fragmentach gry, odpuszczamy krycie i z tego tracimy bramki. W środę mamy już następny mecz i od tej pory tylko na tym się skupiamy – dodał.

Jakub Górski rundę wiosenną rozpoczynał jako podstawowy zawodnik „Brązowych”, lecz w kolejnych trzech meczach pojawiał się na murawie wchodząc z ławki rezerwowych. W Bytowie, gdzie zaliczył swoje premierowe trafienie w brązowo-białych barwach ponownie otrzymał szanse zaprezentowania swoich umiejętności od pierwszych minut, podobnie jak w starciu z Chojniczanką, w którym na swoim koncie zapisał asystę. Czy pomocnik czuje, że wywalczył sobie miejsce w pierwszym składzie Garbarni? – Tak naprawdę tego nie wiem, ponieważ jest dużo chłopaków do gry na mojej pozycji, którzy dobrze się prezentują i również mogą dać jakość drużynie. Najważniejsze jest to, aby zespół wygrywał i regularnie punktował – skromnie odpowiedział.

W trwającym sezonie Jakub Górski zanotował kilkadziesiąt minut na boiskach pierwszej ligi, lecz głównie występował w zespole trzecioligowych rezerw Korony Kielce. Jakie różnice dostrzegł po przenosinach do Krakowa i rywalizacji na szczeblu drugiej ligi? – Zespoły dużo lepiej prezentują się pod względem taktycznym, lepiej się ustawiają. Na początku nie miałem łatwo w tym aspekcie. Poziom piłkarski również jest wyższy – zakończył pomocnik.

I drużyna

II drużyna

Drużyny młodzieżowe