Pierwsza drużyna
Dwa ciosy Mateusza Piątkowskiego
W meczu 13. kolejki drugiej ligi „Brązowi” przegrali z Górnikiem Polkowice 1:2. Jedyną bramkę dla Garbarni w doliczonym czasie gry zdobył Jakub Kowalski.
Spotkaniem w Polkowicach podopieczni trenera Łukasza Surmy rozpoczęli intensywny okres. „Brązowi” podczas ośmiu najbliższych dni rozegrają trzy spotkania, a pierwszym z nich była rywalizacja z Górnikiem. Przy ul. Kopalnianej 4 spotkały się drużyny, które przed tą rywalizacją w tabeli zajmowały zgoła odmienne miejsca. Gospodarze do meczu 13. kolejki drugiej ligi przystępowali jako lider rozgrywek, natomiast Garbarnia plasowała się na ostatniej pozycji i chciała jak najszybciej zmienić swoje położenie.
Sobotni pojedynek z lekką przewagą rozpoczęła Garbarnia, która próbowała zaskoczyć rywali prawą stroną boiska, gdzie aktywni byli Jakub Kowalski wraz z Danielem Morysem. Czujnie jednak w obronie spisywali się polkowiczanie, którzy w ósmej minucie objęli prowadzenie. Podopieczni trenera Janusza Niedźwiedzia przeprowadzili akcję prawą stroną boiska, a tą uderzeniem głową sfinalizował Mateusz Piątkowski.
W 15. minucie Adam Borkowski wpadł w pole karne Garbarni, lecz dobrą interwencję zapisał na swoim koncie Aleksander Kozioł. W kolejnych minutach częściej przy piłce utrzymywali się podopieczni trenera Łukasza Surmy, którzy próbowali doprowadzić do wyrównania. Za każdym razem niebezpieczeństwo spod własnej bramki oddalali defensorzy Górnika. W 34. minucie spotkania Kacper Laskoś przerzucił piłkę do Jakuba Kowalskiego, a ten natychmiast zagrał prostopadle do Artura Balickiego. Napastnika Garbarni w ostatniej chwili powstrzymali obrońcy Górnika wybijając piłkę na rzut rożny.
Na sześć minut przed końcem pierwszej części spotkania gospodarze podwyższyli prowadzenie. Ponownie zagrożenie nadeszło prawą stroną boiska, a akcję skutecznie sfinalizował Piątkowski, zapisując dublet na swoim koncie.
Na początku drugiej części spotkania na bramkę Garbarni uderzył Eyrk Sobków, lecz piłka minęła bramkę strzeżoną przez Kozioła. Chwilę później w polu karnym „Garbarzy” futbolówkę przyjął Marcin Szuszkiewcz, lecz nie zdążył oddać strzału, a ta znalazła się w rękach golkipera „Brązowych”.
Po godzinie rywalizacji mocniej zaczęli atakować krakowianie. Efektem było uderzenie głową Marka Masiudy, z którym większych problemów nie miał Jakub Szymański. Podobnie było chwilę później, gdy bramkarza Górnika postanowił sprawdzić Tomasz Kołbon. „Zielono-Czarni” odpowiedzieli uderzeniem Marcina Fryzowicza, które nie sprawiło problemów Koziołowi.
„Brązowi” ambitnie walczyli do samego końca i to opłaciło się w ostatniej minucie regulaminowego czasu gry. W polu karnym faulowany był Daniel Morys, a arbiter bez wahania podyktował rzut karny. Ten na bramkę zamienił Jakub Kowalski.
Górnik Polkowice – Garbarnia Kraków 2:1 (2:0)
Bramki: 7’, 39’ Piątkowski – 90’ Kowalski
Żółte kartki: Karmelita, Danilczyk
Górnik: Szymański – Magdziak, Kowalski-Haberek, Borkowski (79’ Baszak), Szuszkiewicz (69’ Baranowski), Karmeltia (69’ Żołądź), Sobków (79’ Terpiłowski) , Fryzowicz, Piątkowski, Danilczyk, Azikiewicz (84′ Radziemski).
Garbarnia: Kozioł – Kowalski, Masiuda, Nakrosius, Górecki (69’ Wacławek) – Laskoś (80’ Malik), Kołbon, Morys, Marszalik, Kuczak – Balicki (55’ Bąk).