Pierwsza drużyna
D. Morys: Stal była wymagającym przeciwnikiem
Spotkanie ze Stalą Rzeszów Daniel Morys rozpoczął w pierwszym składzie, spędzając na murawie pełne 90 minut. Jak zawodnik „Brązowych” skomentował sobotni pojedynek z rzeszowianami?
– Na pewno Stal była wymagającym przeciwnikiem. Dobrze prezentowali się we wcześniejszych spotkaniach, punktowali, więc musieliśmy się naprawdę solidnie przygotować do tego meczu. Chcieliśmy początkowo trochę oddać im grę, cofnąć się i liczyć bardziej na nasze kontrataki. Przeprowadziliśmy kilka fajnych akcji, które mogły skończyć się dla nas bramką – skomentował tuż po zakończeniu sobotniej rywalizacji Daniel Morys.
Szczególnie w pierwszej połowie zawodnik „Brązowych” był aktywny w szeregach Garbarni, kilkukrotnie z łatwością mijając obrońców rywali. Nie udało się jednak zdobyć bramki. – Zabrakło dobrego końcowego dogrania, czy lepszego przymierzenia piłki. Myślę że zabrakło właśnie tego mojego ostatniego dobrego podania do kolegów.
Już w sobotę „Brązowi” udadzą się do Ostródy, gdzie zmierzą się z tamtejszym Sokołem. – W każdym meczu walczymy o trzy punkty. Dziś udało się zdobyć jeden. Oczywiście szanujemy go, ale w każdym meczu chcemy walczyć o pełną pulę. Zwłaszcza, że jesteśmy obecnie w dolnych rejonach tabeli. Myślę, że mamy drużynę na takim poziomie, że spokojnie moglibyśmy być dużo, dużo wyżej.