Pierwsza drużyna

R. Górecki: Powinienem lepiej uderzyć tę piłkę

,

W meczu 5. kolejki drugiej ligi podopieczni trenera Łukasza Surmy w meczu wyjazdowym zremisowali z Motorem Lublin 1:1. Po końcowym gwizdku arbitra porozmawialiśmy z Rafałem Góreckim, który na Lubelszczyźnie rozegrał pełne 90 minut.

Pojedynek w Lublinie od pierwszej minuty rozpoczął Rafał Górecki, który już w 2. minucie meczu mógł otworzyć wynik spotkania.  – Szkoda tej sytuacji, ponieważ była bardzo klarowana. Powinienem lepiej uderzyć tę piłkę, posłać ją tam skąd przyszła – rozpoczął.

– Było rzeczywiście blisko. Trafiłem soczyście, jednak w to miejsce gdzie stał bramkarz. Niestety dla nas ta piłka nie wpadła do siatki – dodał opisując sytuację z początku drugiej części meczu.

– Uważam, że przede wszystkim to my zagraliśmy najlepsze zawody do tej pory, zwłaszcza w drugiej połowie. Wówczas ważne było nasze utrzymywanie się przy piłce. Nie pozwoliliśmy Motorowi na stworzenie groźnych sytuacji. W pierwszej części spotkania mieliśmy taki okres, gdzie gospodarze trochę nas przycisnęli , ale ważne że to przetrwaliśmy. Podnieśliśmy się po straconej bramce i udało nam się zremisować. Szkoda, że nie udało się sięgnąć po trzy punkty, ale trzeba się cieszyć z jednego oczka – wyjawił po zakończeniu rywalizacji w Lublinie „Górek”.

Do tej pory Garbarnia Kraków występowała w ustawieniu z trzema środkowymi obrońcami oraz dwoma wahadłowymi. Rywalizację w Lublinie rozpoczęła nieco inaczej, bowiem z czterema defensorami. – Od dłuższego czasu trenowaliśmy ten wariant, by skorzystać z niego w trakcie sezonu. Jest to niewątpliwie korzystne dla drużyny, gdy jest elastyczna i może płynnie przechodzić z pięciu na czterech obrońców. Przez to będziemy trudniejsi do rozpracowania przez rywali – powiedział 22-latek.

Piątkowa rywalizacja z Motorem była dla Rafała Góreckiego okazją do spotkania znajomych twarzy, które w przeszłości związane były z Garbarnią. – Porozmawialiśmy trochę po meczu. Z Filipem Wójcikiem dobrze się znam, bo dzieliliśmy szatnie przez dłuższy czas. Współprace z trenerem Mirosławem Hajdo również wspominam pozytywnie – zakończył.

fot. Kacper Ząber

I drużyna

II drużyna

Drużyny młodzieżowe