Pierwsza drużyna
Wywalczony remis w Łodzi
Pe zaciętym i pełnym walki spotkaniu Garbarnia Kraków remisuje 1:1 w wyjazdowym meczu z Widzewem Łódź. Bramkę dla gospodarzy z rzutu karnego w 56. minucie spotkania zdobył Marcin Robak, natomiast cztery minuty później odpowiedział Kamil Kuczak.
Nieczęsto zdarza się, aby mecze drugiej ligi obserwowało na stadionie tylu kibiców, ilu przychodzi na mecze Widzewa Łódź. Odkąd oddano do użytku obiekt przy al. Piłsudskiego 138, poczynania boiskowe „Widzewiaków” z perspektywy trybun śledzi kilkanaście tysięcy fanów. Podobnie było 14 września, gdy w delegacji swój mecz rozgrywała Garbarnia Kraków.
W porównaniu z poprzednim spotkaniem „Brązowych”, w meczu 9. kolejki nastąpiły dwie roszady w wyjściowej jedenastce. Trener Łukasz Surma desygnował do gry Krzysztofa Szewczyka w miejsce Mateusza Wyjadłowskiego, natomiast pauzującego za czerwoną kartkę Adriana Jurkowskiego zastąpił reprezentant Polski do lat 19- Bartłomiej Mruk.
Garbarnia bez kompleksów rozpoczęła sobotnią rywalizację w Łodzi, o czym świadczy przewaga w posiadaniu piłki przez drużynę z Krakowa w pierwszym kwadransie spotkania. W 2. minucie z narożnika boiska dośrodkował Grzegorz Marszalik, a celnie na bramkę uderzył jeden z defensorów „Brązowych”, lecz Wojciech Pawłowski bez problemów wyłapał futbolówkę.
„Widzewiacy” starali się zaskoczyć „Brązowych” szybkim atakiem i piłkami za obrońców na Marcina Robaka, lecz napastnik albo był na spalonym, albo skutecznie interweniowali defensorzy krakowian.
W 20. minucie meczu podopieczni trenera Łukasza Surmy stworzyli sobie najlepszą sytuację w pierwszej części gry, do objęcia prowadzenie. Grzegorz Marszalik prostopadle podał do Bartłomiej Mruka, a ten dośrodkował z lewego sektora boiska. Futbolówka trafiła wprost pod nogi Michała Feliksa, lecz napastnik pomylił się o kilkanaście centymetrów, a piłką minęła słupek bramki.
Natychmiast odpowiedzieli zawodnicy Widzewa, którzy stworzyli spore zamieszanie pod bramką Aleksandra Kozioła, lecz defensywa „Brązowych” nie skapitulowała. Podobnie jak w 37. minucie, gdy po strzale Mateusza Możdżenia zza pola karnego, z pomocą Koziołowi przyszedł słupek. Tuż przed przerwą po rzucie rożnym egzekwowanym przez Jakuba Kowalskiego, głową uderzał Krzysztof Szewczyk, ale piłka poszybowała nad poprzeczką.
Drugą część gry od mocnego akcentu zaczęli podopieczni Marcina Kaczmarka. W 48. minucie spotkania głową uderzał Daniel Tanżyna, a ponownie z pomocą bramkarzowi Garbarni przyszedł słupek. Chwilę później zaskoczyć Kozioła próbował Możdzeń, lecz golkiper przerzucił piłkę nad poprzeczką.
W 55. minucie meczu faulowany w polu karnym był Marcin Robak, a jedenastkę na bramkę pewnie zamienił sam poszkodowany. „Brązowi” się nie załamali i walczyli, aby odrobić straty. Zrobili to błyskawicznie, bowiem cztery minuty później. Mruk uruchomił długim podaniem Marszalika, a ten podał wzdłuż bramki do Kamila Kuczaka. Ten bez zastanowienia uderzył, a piłka po palcach Pawłowskiego zatrzepotała w siatce. W końcowych minutach przed szansą wpisania się na listę strzelców stanął Robak, a także Rafał Wolsztyński, lecz piłka w obu sytuacjach minęła bramkę Garbarni.
„Brązowi” wracają do Krakowa z jednym punktem i zaliczają ósmy mecz bez porażki.
Widzew Łódź – Garbarnia Kraków 1:1 (0:0)
Bramki: 56′ Robak – 61′ Kuczak
Żółte kartki: Tanżyna, Kita – Feliks, Mruk, Słoma
Sędzia: Marcin Szczerbowicz
Widzów: 17208
Widzew Łódź: Pawłowski – Kosakiewicz, Zieleniecki, Tanżyna, Pięczek – Mąka (80′ Kita), Poczobut, Możdżeń (70′ Radwański), Gutowski – Wolsztyński (86′ Ameyaw), Robak
Garbarnia Kraków: Kozioł – Kowalski, Kujawa, Masiuda, Mruk, Marszalik – Kołbon (81′ Duda), Kuczak, Szewczyk (80′ Wójcik), Słoma, Feliks (70′ Wyjadłowski)