Pierwsza drużyna

Trenerzy o meczu Widzew – Garbarnia

,

Wypowiedzi szkoleniowców obu drużyn po meczu 9. kolejki drugiej ligi, w którym Garbarnia Kraków zremisowała w Łodzi z Widzewem 1:1.

Trener Łukasz Surma (Garbarnia Kraków)

– Przede wszystkim warunki jakie tutaj są stworzone w Łodzi, cała otoczka spotkania są naprawdę niesamowite. Dla nas była to nobilitacja i pewnego rodzaju nowość. Z mojej strony były lekkie obawy, czy wytrzymamy pod względem mentalnym ten mecz, natomiast chłopcy od początku „pokazali zęba” w grze, charakter i przede wszystkim nie bali się podjąć rękawicy z miejscową drużyną. Na pewno był to klucz do tego, żebyśmy cały czas byli w grze. Jeśli chodzi o samo spotkanie, myślę że remis jest wynikiem zasłużonym. Były długie fazy, gdzie utrzymywaliśmy się przy piłce i kontrolowaliśmy mecz. Trzeba powiedzieć, że musieliśmy cały czas uważać na Rafała Wolsztyńskiego i szczególnie Marcina Robaka, którzy są zawodnikami może czasem niewidocznymi, jednak w każdej chwili są w stanie przechylić szalę zwycięstwa na korzyść swojej drużyny. Tak też było z Marcinem, który sprytnie znalazł miejsce w polu karnym, dał się sfaulować i wykorzystał karnego, a później miał jeszcze jedną sytuację.  Po straconej bramce nie było w naszej grze nerwowości, paniki, tylko dalej próbowaliśmy rozgrywać piłkę, grać do przodu i to przyniosło efekt. Musimy pracować, aby momentów dekoncentracji było jak najmniej, ponieważ na początku drugiej połowy na za dużo pozwoliliśmy rywalom. Stąd tez zamieszanie pod naszym polem karnym, czy kilka groźnych stałych fragmentów gry Widzewa – powiedział na pomeczowej konferencji opiekun „Brązowych”.

Trener Marcin Kaczmarek (Widzew Łódź)

– Czujemy niedosyt po tym meczu. Liczyliśmy na zdobycie trzech punktów. Oddaliśmy więcej strzałów od rywala, zrobiliśmy więcej, aby wygrać, jako pierwsi objęliśmy prowadzenie. Gdy przejęliśmy kontrolę nad spotkaniem, przydarzył nam się błąd, który skutkował utratą bramki. W pierwszej połowie mieliśmy pewne problemy w środku pola, natomiast w drugiej części spotkania pod tym względem wyglądaliśmy już lepiej. Moim zdaniem miarą wydarzeń boiskowych są stworzone sytuacje – tych mieliśmy więcej i powinniśmy wygrać dzisiejsze spotkanie. Szwankowało u nas trochę ostatnie podanie, brakowało  dokładności przy bezpośrednich zagraniach z drugiej linii – skomentował opiekun Widzewa.

I drużyna

II drużyna

Drużyny młodzieżowe