Z czwartym beniaminkiem na remis

„Garbarze” wrócili bogatsi o punkt z wyprawy do Polkowic. Pozwoliło to zachować wysoką, trzecią lokatę w drugoligowej tabeli. A pomyśleć, że zabrakło niewiele, aby tę tabelę otwierać z pozycji lidera… Kto się tego spodziewał, gdy sezon 2019/20 wchodził na afisz?

Górnik Polkowice to o tyle wyjątkowy rywal Garbarni, że zdaje się nigdy wcześniej nie dochodziło do konfrontacji między tymi klubami. Okazja pojawiła się dopiero teraz, krótko po awansie Górnika do II ligi. Tak się złożyło, że sobotni mecz w Polkowicach akurat kończył serię gier „Brązowych” z beniaminkami.

Bilans? Do trzech wcześniejszych zwycięstw (Stal Rzeszów 2-1, Legionovia 2-0, Lech II 1-0) doszedł remis, który należy przyjąć z poszanowaniem. Jak z każdej sesji wyjazdowej, choć zapewne towarzyszy temu świadomość, że można było sięgnąć po pełną zdobycz. I tak jednak dotychczasowym występom podopiecznych Łukasza Surmy musi towarzyszyć poczucie satysfakcji.

Do przerwy „Garbarze” zdołali wywalczyć jednobramkową zaliczkę. Nastąpiło to dzięki asyście Mateusza Wyjadłowskiego i posłaniu piłki do siatki przez Kamila Kuczaka. Kuczak tym sposobem powiększył grono zawodników, którzy w nowym sezonie wpisali się na listę. Wcześniej uczynili to Kamil Słoma (2), Jakub Kowalski, Krzysztof Szewczyk (2), Grzegorz Marszalik, Wyjadłowski, Michał Feliks. Kto następny?

Jeszcze w pierwszej połowie, tuż przed golem Kuczaka, mógł być nim Adrian Jurkowski, po którego strzale piłka trafiła w poprzeczkę. Ponadto postawieniem kropki nad „i” mogły się zakończyć próby sfinalizowania kontrakcji, zwłaszcza rozwijanych z przewagą liczebną.

Ostatecznie zakończyło się podziałem punktów, do czego doprowadził Eryk Sobków. We wcześniejszym pojedynku z nim górą był Aleksander Kozioł, ale w 77. minucie napastnik Górnika dopiął swego.

W najbliższą sobotę Garbarnia podejmować będzie Elanę Toruń. Zapewne nie trzeba będzie wystosowywać specjalnego zaproszenia do odwiedzenia stadionu przy Rydlówce.

(JC)

Górnik Polkowice – Garbarnia Kraków 1:1 (0:1)
Bramki: 77′ Sobków – 29′ Kuczak

Górnik: Kopaniecki – Radziemski, Kowalski-Haberek, Magdziak, Azikiewicz (86′ Osiadły) – Bancewicz, Ekwueme (84′ Galas), Wacławczyk, Bednarski (61′ Opałacz), Baranowski (73′ Szymkowiak) – Sobków

Garbarnia: Kozioł – Kowalski, Duda (45′ Mruk), Masiuda, Jurkowski, Marszalik – Wyjadłowski, Kostrubała (61′ Kołbon), Kuczak, Słoma (72′ Feliks) – Wójcik (53′ Szewczyk)

Fot. Górnik Polkowice