Drużyny młodzieżowe
U-19: Wyjazdowa porażka z Sandecją
Po dwóch okazałych zwycięstwach niestety przyszło juniorom starszym Garbarni przełknąć gorycz porażki. Na wyjeździe podopieczni Stanisława Śliwy ulegli będącej na czele tabeli Sandecji Nowy Sącz 1:2. Jedyną bramkę dla „Brązowych” zdobył Damian Zięba.
Początkowe minuty spotkania należały zdecydowanie do gospodarzy, którzy ambitnie atakowali bramkę strzeżoną przez Huberta Świerczyńskiego. W 7. minucie golkiper „Brązowych” popisał się świetną interwencją po strzale Konrada Kuzery z okolic jedenastego metra. Kilkanaście minut później Piotr Bryza po dośrodkowaniu kolegi główkował tuż nad poprzeczką. Pierwsza dogodną okazję Garbarze mieli w 26. minucie, kiedy to strzał z dystansu Damiana Zięby wybronił bramkarz Sandecji. W 34. minucie Jakub Dziarkowski bardzo dobrze dośrodkował w pole karne do niepilnowanego Kamila Kowalczyka, ten jednak minimalnie pomylił się, a futbolówka przeszła obok słupka. Pod koniec pierwszej połowy na prowadzenie „Brązowych” mógł wyprowadzić znów Kowalczyk, tym razem jednak górą był Szymon Tokarz, który sparował strzał i uratował swoja drużynę. Kilka minut później to właśnie golkiper Sandecji zapoczątkował świetnym, dalekim wykopem bramkową akcję gospodarzy. Kamil Kuzera po indywidualnym rajdzie stanął oko w oko z Hubertem Świerczyńskim i bez większych problemów umieścił piłkę w siatce.
Podopieczni Stanisława Śliwy świetnie zareagowali na stratę gola i jeszcze przed przerwą zdołali wyrównać stan rywalizacji. Aktywny w pierwszej części Kowalczyk zdołał wywalczyć rzut karny, a jedenastkę na bramkę zamienił Damian Zięba.
Drugą połowę obie ekipy zaczęły bardziej spokojnie, z większym szacunkiem do rywala. W 57. minucie Hubert Świerczyński mocno wyekspediował piłkę, a golkiper gospodarzy minął się z futbolówką, która leciała wprost do bramki. W ostatniej chwili jeden z obrońców Sandecji zdołał jednak wybić ją na rzut rożny. Niedługo potem Garbarnia znów musiała odrabiać stratę wyniku. Inteligentnym strzałem w samo okienko popisał się Piotr Bryja. „Brązowi” próbowali jeszcze doprowadzić do remisu, a najbliżej tego był już w doliczonym czasie Piotr Sabat. Uderzenie zawodnika Garbarni z rzutu wolnego o centymetry minęło poprzeczkę bramki strzeżonej przez Tokarza.
Podopieczni Stanisława Śliwy szansę na rehabilitacje będą mieli już niedługo, bowiem w najbliższą w środę staną w szranki z Puszczą Niepołomice, która w tabeli jest tuż za Garbarzami. Pojedynek z niepołomiczanami odbędzie się w samo południe przy Rydlówce 23.
Sandecja Nowy Sącz – Garbarnia Kraków 2:1 (1:1)
Bramki: 42′ Kuzera, 63′ Bryja – 45’+2 Zięba
Sandecja: Tokarz – Niemas, Chlipała, Król, Orlof, Fryzowicz, Szewczak, Bryza, Sławęcki, Wąchała, Kuzera
Garbarnia: Świerczyński – Dziarkowski, Kardas, Mielec (46′ Kolendowski), Sabat, Kaczmarczyk (81′ Bielecki), Dzierżak (90′ Cebularz), Zięba, Bierówka (71′ Sermak), Supel (64′ Sarga), Kowalczyk