Pierwsza drużyna

Trenerski dwugłos po spotkaniu Garbarnia – Stal Rzeszów

,

Wypowiedzi szkoleniowców obu drużyn po sobotnim pojedynku Garbarnia Kraków – Stal Rzeszów.

Trener Janusz Niedźwiedź – Stal Rzeszów

– Piłka nożna polega na strzelaniu bramek i na ich nie traceniu. Dochodzeniu do sytuacji, co robiliśmy, po prostu nie wykorzystaliśmy tego co stworzyliśmy, a stworzyliśmy ich bardzo dużo. Przeciwnik był bezlitosny, wykorzystał to co miał i zdecydowanie za takie błędy się płaci. Liczyliśmy, że jeszcze w końcówce szczęście się do nas uśmiechnie, ale poprzeczka kolejna i wyjeżdżamy bez punktów. 

– My dokładnie wiedzieliśmy jak będzie grała Garbarnia, jednak w pierwszej połowie trochę mnie zaskoczyło, bo myśleliśmy, że nie będziemy mogli się przebić środkiem. Garbarnia gra systemem 5-4-1 i mocno zagęszcza środek pola, a jednak bardzo dużo takich podań przechodziło środkiem, wiec tutaj byliśmy trochę zaskoczeni. Spodziewaliśmy się ze środek będzie bardziej szczelny, i będziemy musieli swoje akcje rozgrywać skrzydłami, stąd też dwóch napastników, żeby dochodzić do tych dośrodkowań i wrzucać piłki z boków. Reszta nas nie zaskoczyła, bo ten sposób gry był nam znany.

– Trenujemy bardzo dużo różnych rozwiązań, jak ktoś nam blokuje środek gramy bokami i odwrotnie. Musimy umieć ocenić tę sytuację. Było dużo otwarć i tylko sami sobie zawdzięczamy, że tych sytuacji, które doprowadziliśmy do dobrego sektora nie wykorzystaliśmy. Mogliśmy stworzyć jeszcze więcej zagrożenia, ale myślę, że to co dziś wykreowaliśmy wystarczyło dziś do zwycięstwa – zakończył opiekun Stali Rzeszów.

Trener Łukasz Surma – Garbarnia Kraków

– Cieszę się bardzo z wygranej z drużyną, która ma wysokie aspiracje i też pokazała to na boisku szczególnie w pierwszej połowie. W drugiej części gry mądrze się broniliśmy, przede wszystkim uspokoiliśmy grę w środku pola, z czym mieliśmy problem w pierwszych 45 minutach. Byliśmy przez to też groźniejsi w ataku. Jestem zadowolony zwłaszcza z drugiej połowy, ale także z tego, że zespół tracąc bramkę na 1:1 nie załamał się, nie zareagował negatywnie, tylko dalej walczył o zwycięstwo. To jest bardzo ważne i z tego jestem najbardziej zadowolony, ponieważ jest to kapitał na przyszłość. W momentach gdzie źle idzie, ja jako trener mogę być spokojny, że drużyna się nie załamie, a takich momentów w piłce i sporcie jest na pewno dużo – powiedział.

– Tu jest miejsce Garbarni, zawsze była też specyficzna atmosfera. Garbarnia ma swoich kibiców i powoli do tego wracamy. Ja jako kibic chodziłem na mecze Garbarni. Czuć pozytywną energię, kibice nam pomagają. Poszliśmy po meczu im za to podziękować. Na pewno przyjdą też gorsze momenty i wtedy także będziemy potrzebowali wsparcia – skomentował atmosferę na dzisiejszym meczu trener Łukasz Surma.

– Kibic lubi sytuacje podbramkowe. Drużyna Stali jest znana z tego, że nie kalkuluje. My także chcieliśmy wygrać. Stąd też fajne widowisko dla fanów. Skupiam się na tym, żeby zespół był scalony. Wiemy, że było dużo zmian i na to potrzeba czasu. Jeśli będą się powtarzać takie mecze jak dziś to będę bardzo szczęśliwy – zakończył.

 

I drużyna

II drużyna

Drużyny młodzieżowe