Drużyny młodzieżowe
U-17: Bez punktów w Nowym Sączu
W sobotnim spotkaniu Małopolskiej Ligi Juniorów Młodszych „Brązowi” ulegli w Nowym Sączu Sandecji 1:4. Jedyną bramkę dla „Młodych Lwów” w 57. minucie spotkania zdobył Krystian Bzdyl.
Na niełatwy teren wybrała się Garbarnia Kraków U-17 w sobotni poranek. Podopieczni Roberta Włodarza w delegacji mierzyli się z Sandecją Nowy Sącz, a wszystko to w ramach 4. kolejki Małopolskiej Ligi Juniorów Młodszych. Rywal „Brązowych” przed tą konfrontacją zajmował drugą pozycję w ligowej tabeli, natomiast Garbarnia znalazła się w zgoła odmiennym położeniu.
Bardzo dobrze sobotnie zawody rozpoczęli gospodarze, którzy już w 5. minucie objęli prowadzenie, wykorzystując dobrze rozegrany rzut rożny. Piłkę z narożnika boiska dośrodkował Oliwier Sandera wprost na głowę Mateusza Sławeckiego, a ten nie dał szans na udaną interwencję Bartoszowi Korneckiemu, tym samym otwierając wynik spotkania. Sandecja nie zadowoliła się jedną zdobytą bramką i chciała pójść za ciosem, o czym świadczy spora przewaga w pierwszej części spotkania. Pierwszy kwadrans spotkania zakończył mocnym strzałem w poprzeczkę Karol Wontorczyk.
W 23. minucie odpowiedzieć postanowili „Brązowi”, lecz najpierw strzał Kamila Chudaszka został zablokowany, a później dobitka Mateusza Grzybowskiego z 17. metrów okazała się niecelna. Końcowe fragmenty pierwszej części spotkania to zabójcze dwie akcje nowosądeczan, którzy powiększyli przewagę nad Garbarnią. W sytuacji sam na sam nie pomylił się Karol Kusiak, a tuż przed końcowym gwizdkiem po rzucie rożnym na listę strzelców wpisał się Jakub Janczy.
Na drugie 45 minut podopieczni Roberta Włodarza wyszli odmienieni, co było widoczne w dłuższym utrzymywaniu się przy piłce, a także większej kontroli nad spotkaniem. Brakowało jednak skuteczności, a także szczęścia pod bramką rywala. W 57. minucie Krystian Bzdyl sfinalizował prostopadłe podanie Mateusza Ferenca, zdobywając, jak się później okazało bramkę honorową. Piorunująca była odpowiedź „Biało-Czarnych”, bowiem 120 sekund później, ponownie po rzucie rożnym piłkę w siatce ulokował Sandera. Chwilę później napastnik Sadnecji mógł skompletować dublet, lecz nie wykorzystał rzutu karnego. W końcówce sytuacje bramkowe dla Garbarni mieli dwukrotnie Grzybowski, Kacper Bajerczak i Damian Derenda, jednak piłka nie zatrzepotała w siatce.
Sandecja Nowy Sącz – Garbarnia Kraków 4:1 (3:0)
Bramki: 5′ Sławecki, 37′ Kusiak, 41′ Janczy, 59′ Sandera – 57′ Bzdyl
Żółte kartki: Oleksy – Januszewski
Sandecja Nowy Sącz: Hajduk – Chlipała, Kołodziej, Skoczeń (78′ P. Gucwa), Kuźma, Oleksy (82′ Kozłowski), Sławecki, Wontorczyk (46′ Ziemniak), Sandera (73′ S. Gucwa), Kusiak (61′ Wiewióra), Janczy
Garbarnia Kraków: Kornecki (60′ Darowski) – Bzdyl (75′ Urban), Chudaszek (46′ Bajerczak), Derenda, Dudzik (46′ Korczak), Ferenc (80′ Król), Grzyb, Grzybowski, Januszewski (23′ Polak), Włodarski (46′ Kordylewski)