Garbarnia 2:4 Cracovia

W piątym zimowym sparingu Garbarnia Kraków uległa Cracovii 2:4. Bramki dla podopiecznych Bogusława Pietrzaka w pierwszej połowie zdobyli Tomasz Ogar oraz Szymon Kiebzak. 

Od mocnego uderzenia rozpoczęła się pierwsza część gry, bowiem obie ekipy odważnie ruszyły do ataku. Pierwszą groźną sytuację wypracowała sobie Garbarnia. Serhii Krykun znalazł się w sytuacji sam na sam z Krystianem Stępniowskim, jednak piłka po strzale pomocnika minęła słupek. Szybko odpowiedziała Cracovia, lecz na posterunku był Marcin Cabaj świetnie interweniując. „Pasy” wyszły na prowadzenie w 14. minucie spotkania, po rzucie wolnym. Javi Hernandez świetnie uruchomił Bojana Čečaricia, zaskakując defensywę „Brązowych” a ten pewnie ulokował piłkę w siatce. Garbarnia próbowała odpowiedzieć za sprawą dwójkowej akcji Kamil Słoma – Serhii Krykun, jednak i tym razem górą był golkiper „Pasów”. Podopieczni Michała Probierza podwyższyli rezultat chwilę później. Filip Piszczek rozpoczął rajd jeszcze na własnej połowie, piłkę w polu karnym przechwycił Sylwester Lusiusz, który wstrzelił futbolówkę wzdłuż bramki, a ta niefortunnie odbiła się od Arkadiusza Garzeła i znalazła się w bramce.

Garbarze szybko wzięli się za odrabianie start. Świetnym dryblingiem w środkowej części boiska popisał się Słoma, podał do Filipa Wójciaka, który znalazł się praktycznie sam na sam z golkiperem gości, jednak i tym razem defensywa „Pasów” zdołała skutecznie interweniować. Inaczej było w 30. minucie spotkania. Kamil Słoma rozrzucił akcję na lewe skrzydło do Serhieja Krykuna, ten zdołał podać do Tomasza Ogara, który z bliskiej odległości wpakował piłkę do bramki. Dziewięć minut później było już 2:2, gdy płasko zza pola karnego uderzył Szymon Kiebzak. Bardzo dobrą okazje do wyjścia na prowadzenie Garbarnia miała tuż przed gwizdkiem kończącym pierwszą część gry. Kamil Słoma posłał prostopadłe podanie do Serhieja Krykuna, ten dograł wzdłuż bramki do Tomasza Ogara. Zabrakło niewiele centymetrów, aby napastnik „Brązowych” zdobył drugą bramkę w niedzielnym spotkaniu.

W drugiej odsłonie meczu tempo gry wyraźnie osłabło, a Cracovia coraz pewniej czuła się na boisku. W 63. minucie po zamieszaniu w polu karnym Kamila Nowaka piłkę do bramki skierował Filip Piszczek. Najlepszą okazję po przerwie „Brązowi” stworzyli sobie, gdy Michał Feliks podał do Norberta Piszczka, lecz prawy obrońca „Brązowych” tuż przed polem karnym był faulowany. Na siedem minut przed końcowym gwizdkiem arbitra, wynik spotkania ustalił strzałem głową Milan Dimun po dośrodkowaniu Kamila Pestki z rzutu wolnego.

Garbarnia Kraków: Cabaj – Pyciak, Garzeł, Kalemba, Szywacz, Słoma, Wójcik, Kiebzak, Krykun, Lech, Ogar oraz K. Nowak, Górecki, Piszczek, Kostrubała, D. Nowak, Gawle, Masiuda, Wojcieszyński, Włodyka, Kostrubała, zawodnik testowany

Cracovia: Stępniowski, Pieńczak, Datković, Diego, Pestka, Dimun, Čečarić, Lusiusz, Javi, Vinicius, Piszczek oraz Wilk, Danek, Zaucha, Matheus, Zięba, Bracik, Biernat

Garbarnia Kraków – Cracovia 2:4 (2:2)
Bramki: 30′ Ogar, 39′ Kiebzak – 14′ Čečarić, 27′ Garzeł (sam.), 63′ Piszczek, 83′ Dimun