Pierwsza drużyna

P. Lech: Pokazaliśmy, że możemy i potrafimy grać w piłkę

,

Garbarnia wygrała swój drugi sparing tej zimy, tym razem pokonując Wisłę Kraków 3:2. Dla środkowego pomocnika była to pierwsza gra kontrolna w 2019 roku. Tak sobotnie spotkanie z Białą Gwiazdą skomentował jej wychowanek – Przemysław Lech. 

W sobotnim sparingu z Wisłą Kraków Przemysław Lech rozegrał 45 minut, występując w środkowej części boiska. Jak jego zdaniem zaprezentowali się „Brązowi” w rywalizacji z ekstraklasowym rywalem? – „Wszyscy wiemy na co nas stać, teraz jesteśmy w takim okresie, gdzie można powiedzieć, że nogi nas nie niosą. Na pewno pokazaliśmy, że możemy i potrafimy grać w piłkę. Mam nadzieje, że przełoży się to na mecze ligowe, do których mamy jeszcze sporo czasu. Wierzę, że wszystko poukłada się po naszej myśli” – podsumował.

Środkowy pomocnik przez kilka dni trenował z mniejszym obciążeniem, nie wystąpił także w pierwszym zimowym sparingu Garbarni. Co było tego powodem i jak wygląda aktualna sytuacja zdrowotna? –  „W poprzedni piątek doznałem delikatnego urazu, pojechałem na badanie usg i okazało się, że mam naderwanie powięziowe mięśnia dwugłowego. Lekarz zalecił, żebym odpuścił właściwie cały tydzień od mocniejszych treningów. Cały czas trenowałem, ale z mniejszym obciążeniem, dlatego też odpuściłem środowy sparing. W czwartek i piątek wszedłem już w pełny trening, a że trafiła się akurat okazja, że graliśmy sparing z Wisłą Kraków, to nie mogłem jej przepuścić” – powiedział.

Sobotnia potyczka w Myślenicach była dla Przemysława Lecha znakomitą okazją, aby spotkać się ze starymi znajomymi. Środkowy pomocnik to wychowanek Wisły Kraków, który dużą część swojego życia spędził występując z Białą Gwiazdą na piersi. – „Z Wisły odszedłem prawie pięć lat temu, dużo też zawodników odeszło, ale mam tutaj nadal sporą grupę znajomych. Choćby Łukasz Burliga, który wrócił, czy Krzysiek Drzazga. Zdecydowanie fajnie było zobaczyć kolegów i przede wszystkim zagrać wreszcie przeciwko Wiśle ” – przyznał.

W ostatnich miesiącach w obozie Białej Gwiazdy doszło do sporych zmian. Czy zawodnik śledzi co dzieje się w jego byłym klubie? – „Wisła jest teraz w przebudowie, większość graczy jest młodych i dopiero wchodzi do seniorskiej piłki. Życzę, żeby Biała Gwiazda wyszła na prostą, żeby wszystko dobrze się poukładało, bo ten klub na pewno nie może być poza ekstraklasą” – zakończył środkowy pomocnik.

I drużyna

II drużyna

Drużyny młodzieżowe